Przepis zaczerpnięty od p. Tomasza Strzelczyka, który zmodyfikowałam po swojemu.
W oryginalnym przepisie jest dodana 1 szklanka oleju, więcej cukru i soli, a zamiast octu ryżowego jest 150 ml octu spirytusowego 10 %.
Do pieczarek nie wlewa się wody ponieważ podczas gotowania same puszczają swój sok.